Temperatury w Polsce godnie naśladują greckie upały. Nie można narzekać. Byłam, sprawdziłam i nie umiem określić gdzie mocniej grzeje.
Natomiast cienie w Grecji są jakby pełniejsze. Wkomponowują się w krajobraz urozmaicając go i upiększając.
Mało na wyspie Karpatos zieleni, ale odcienie i wzory szarości cienia są imponujące.