Szkoła po masajsku

Jutro zaczynają się wakacje, a ja właśnie dzisiaj, podczas pracy nad zdjęciami z Afryki, natrafiłam na zdjęcia z masajskiej szkoły.

“Budynek” szkoły znajduje się poza wioską.

Mieszkańcy wioski, położonej przy turystycznym szlaku prowadzącym na safari, nie wyglądali na zdziwionych widząc białą twarz. A skarbonka na datki zajmowała centralne miejsce klasy.

Dzieci nie mają zeszytów ani książek, ale śpiewały dla nas bardzo ładnie, więc i my dorzuciłyśmy się do puszki. W końcu widać gołym okiem, że tutaj się nie przelewa. 

Leave a Reply

%d bloggers like this: